Ponowne wbicie na Miedzyński zalew. Tym razem, w kosmosie i na plaży. Ostatni dzień wakacji oficjalnie odbyty. YOUNG POWER! PLG
A na sam koniec zrobiłem sobie jeszcze to foto z moim piece'em w NY. Wszystko skończyło się pościgiem, ale jak zwykle nieuchwytny robotnik dał radę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz